Raport bierze pod uwagę dane statystyczne dostępne do 18 czerwca 2010 r. Pokazują one, że w I kwartale 2010 r. segment bankowy zdobył lepsze wyniki niż w roku uprzednim. Podniosła sie także zdolność banków do absorbowania ewentualnych strat. Zwiększenie kapitałów własnych banków m.in. poprzez zasilenie ich zyskami za 2009 rok sprawiło, że nastąpił wzrost współczynników wypłacalności banków.
Jeśli gospodarka naszego kraju będzie rozwijała się wedle ustalonych prognoz, to nasz sektor finansowy wciąż będzie się umacniał. Jednakże nawet w przypadku pojawienia się niespodziewanych zawirowań, polskie banki kolejny raz udowodniłyby, że są stabilne w obliczu kryzysu. W celu oceny natężenia tej odporności analitycy NBP dokonują regularnie tzw. makroekonomicznych analizy szokowych (ang. macro stress tests). Ostatni test odporności utwierdził wszystkich, że nawet w przypadku silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego polski system bankowy byłby stabilny. „Większość banków komercyjnych – czytamy w raporcie – utrzymałaby zdolność do generowania wyniku operacyjnego, który ograniczyłby negatywny wpływ potencjalnych odpisów z tytułu utraty wartości kredytów na wysokość ich kapitałów. Zdecydowana większość banków posiada fundusze własne wystarczające do zaabsorbowania negatywnego wpływu obniżenia aktywności gospodarczej na ich przychody i koszty. Sytuacja sektora niebankowych instytucji finansowych także nie stwarza istotnych zagrożeń dla stabilności systemu finansowego. Można oceniać, że sektor ten pozostaje odporny na ewentualne pogorszenie warunków funkcjonowania” – konstatują autorzy raportu.
NBP/red.