– Chyba jednak nie ma szans na to, aby inflacja wyhamowała w 2011 r. w stopniu pozwalającym na powrót do celu inflacyjnego +1 punkt procentowy. Widać bowiem już tzw. efekt drugiej rundy i zapewne był to jeden z powodów dzisiejszej decyzji RPP. Dane GUS potwierdzają także, że w górę poszły oczekiwania inflacyjne ludności. A stąd już krok do presji płacowej. Na razie jej nie widać, ale ponieważ od wielu tygodni wzrost cen napędzają drożejąca żywność i paliwa, a przed nami wybory do Sejmu, zapewne Polacy będą chcieli to wykorzystać. Oby nie – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Rada postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. do poziomu:
* stopa referencyjna 4,50% w skali rocznej;
* stopa lombardowa 6,00% w skali rocznej;
* stopa depozytowa 3,00% w skali rocznej;
* stopa redyskonta weksli 4,75% w skali rocznej;
– Podniesienie stóp procentowych powinno wpłynąć na umocnienie się złotego, co z kolei negatywnie może odbić się na polskich eksporterach i wpływach z eksportu. Częste podwyżki stóp w tym roku zwiększają też ryzyko spowolnienia gospodarczego w 2012 roku" – dodaje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Uchwała RPP wchodzi w życie 9 czerwca 2011 r.
NBP/PKPP Lewiatan/red.