W opinii ministra stan polskiej gospodarki jest istotnie lepszy niż przewagi krajów europejskich. Polska odznacza się trzecim, najniższym w UE wzrostem długu publicznego w odniesieniu do PKB po Szwecji i Węgrzech, jeżeli odejmie się od wzrostu i długu środki ulokowane w OFE. Przyczyniły się do tego niższe wydatki budżetowe w 2009 r., ostrożny budżet na 2010 r.,a a także program prywatyzacji i wzrost gospodarczy – Był to rok zielonej wyspy wzrostu, co powinno być powodem naszej dumy- zaznaczył minister i zaakcentował: – Polska wykazała, że najbardziej pożądaną reakcją na kryzys jest zaufanie do mechanizmów rynkowych i walka z protekcjonizmem finansowym na obszarze UE.
Jednak, w opinii Jacka Rostowskiego, Polska wciąż potrzebuje dalszych reform finansów publicznych, tym bardziej, że możliwe są następne fale kryzysu gospodarczego na świecie. – Sytuacja w Grecji jest ewidentnym dowodem – powiedział minister. Według niego, w zbliżającym się 10-leciu jedynie te państwa, które poradzą sobie z nadmiernym deficytem, osiągną przewagę konkurencyjną i będą mogły przyciągać inwestycje, zapewniające rozwój społeczny i technologiczny. Właśnie takim zjawiskom ma sprzyjać przygotowany przez rząd plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych.
MF/red.