Gdy podatnik ogólnie pyta, czy dla celów podatkowych może przechowywać dokumenty księgowe wyłącznie w formie elektronicznej, fiskus musi wydać interpretację – informuje „Rzeczpospolita”.
W środę Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który chciał się uchylić od odpowiedzi na pytania o formę przechowywania dokumentów podatkowych.
Sprawa dotyczyła spółki, która poprosiła o wyjaśnienie kilku wątpliwości podatkowych, m.in. czy może przechowywać dokumenty księgowe wyłącznie w formie elektronicznej – jako zeskanowane z papierowych albo przetworzone z wersji elektronicznej do jednolitego formatu – gdy ich odpowiedniki mogą zostać zniszczone. Spółka chciała też potwierdzenia, że taki sposób dokumentowania nie pozbawi jej kosztów w CIT. Odpowiedzi się nie doczekała.
Odmawiając wszczęcia postępowania, fiskus uznał, że przepisy ordynacji podatkowej i ustawy o CIT w żadnym miejscu nie odnoszą się do kwestii sposobu przechowywania dokumentów księgowych. A on nie jest uprawniony do interpretacji ustawy o rachunkowości.
Dotychczasowa praktyka wskazuje, że organy chętnie korzystają z przyznanego im uprawnienia do niewydawania interpretacji. Nawet w sprawach tak powszechnych, jak darowizny pomiędzy członkami najbliższej rodziny.
Firma zaskarżyła odmowę i wygrała. Najpierw rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Zauważył, że należyte udokumentowanie operacji gospodarczej jest warunkiem uznania wydatku za koszt. Dlatego sposób ewidencjonowania zdarzeń gospodarczych i dokumentowania wydatków ma zasadnicze znaczenie dla rachunku podatkowego. Skoro z art. 9 ust. 1 ustawy o CIT wynika, że podatnicy obowiązani są do prowadzenia ewidencji rachunkowej zgodnie z odrębnymi przepisami, to ocena prawidłowości ich stosowania ma znaczenie dla prawnopodatkowej kwalifikacji.
Potwierdzenie NSA
Sąd nie zgodził się z fiskusem, że ustawa o rachunkowości regulująca dokumentowanie wydatków zaliczanych do kosztów nie stanowi przepisów prawa podatkowego i nie można wydać w tym przypadku interpretacji.
To stanowisko ostatecznie potwierdził NSA. Nie miał wątpliwości, że fiskus miał obowiązek udzielić odpowiedzi. Jak zauważył sędzia sprawozdawca Artur Kot, spółka nie domagała się oceny konkretnego dowodu, np. w postaci skanu czy wydruku, ale pytała ogólnie o możliwość takiego dokumentowania wydatków w kontekście prawa do kosztów. Zdaniem NSA, jedynie gdy wątpliwości podatnika dotyczą konkretnego dokumentu, to rzeczywiście nie ma podstaw do udzielania interpretacji, bo to już jest ocena materiału dowodowego.
Wyrok jest prawomocny.
Źródło: Rzeczpospolita
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapisz się na webinar
ADN Podatki oferuje rozwiązania prawno-podatkowe, które sprawdzają się w praktyce i pomagają efektywniej prowadzić biznes.
Zapraszamy! ✆ 517 263 211 ✉ biuro@adnpodatki.pl ⇒ www.adnpodatki.pl