Nie ma nowego podatku w projekcie zmiany systemu zapasów obowiązkowych ropy naftowej i paliw

Według danych przekazywanych przez producentów i handlowców, koszty utrzymywania zapasów ropy i paliw w 2008 r. wyniosły średnio 6,5 grosza na litr paliwa. Jest to obecnie nienazwany element ceny paliwa kupowanego na stacjach paliw.

Informacja o realnym koszcie będzie w pełni weryfikowalna dopiero w sytuacji, gdy zapasy ropy i paliw będą utrzymywane przez państwo. Na utrzymywaniu zapasów państwo nie będzie zarabiać, co powinno wpłynąć na obniżenie całościowego kosztu funkcjonowania systemu. Może to w przyszłości stać się także elementem presji na obniżenie cen paliw.

W przygotowanym projekcie założeń MG rozważa kilka opcji zmiany systemu zapasów. W artykule „Rzeczpospolitej” pt. „Dopłacimy do zapasów paliw?” z 2 marca 2010 r. skoncentrowano się tylko na jednej z analizowanych możliwości. Zakłada ona, że zmiana systemu odbędzie się bez sięgania po finansowanie zewnętrzne (kredyt, obligacje), które byłoby konieczne, gdyby państwo miało dokonać jednorazowego zakupu całości zapasów. Pozostałe opcje zakładają możliwość pozyskania funduszy zewnętrznych, przy ograniczeniu do minimum wpływu na dług publiczny i końcową cenę paliwa.

Należy podkreślić, że projekt założeń do ustawy znajduje się obecnie na etapie konsultacji wewnętrznych. Uzyska on formę ostateczną dopiero po akceptacji kierownictwa Ministerstwa, które będzie się kierować ochroną interesów konsumentów oraz dbałością o finanse publiczne i o rozwój sektora naftowego w Polsce.

MG/red.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *