Projekt budżetu na 2011 r. przekazano do Komisji Trójstronnej

Według ministra, sytuacja polskich finansów wymaga reformatorskiego pozytywizmu, charakterystycznego choćby dla rządów brytyjskiej premier Margaret Thatcher w latach 80-tych ub. wieku. Reformy powinny być przeprowadzane stopniowo i stanowczo, a nie gwałtownie. – Dla prawdziwych liberałów istnieje jeszcze większa wartość niż niskie podatki: jest nią stabilność finansów publicznych – podkreśla Jacek Rostowski w artykule opublikowanym w tygodniku Polityka. (Koniec romantyzmu, czas na pozytywizm z 18.08.2010 r.)

Jak zakłada projekt budżetu, przyszłoroczne dochody państwa wyniosą 273.270.289 tys. zł. Wydatki zaplanowano natomiast na poziomie maksymalnie 313.470.289 tys. zł. Rząd przewiduje, że deficyt nie przekroczy 40.200.000 tys. zł. (Deficyt zaplanowany na rok 2010 wynosił 52.214.216 tys. zł).

Projekt ustawy budżetowej mówi m.in. o wzroście zatrudnienia w gospodarce o 1,9 proc., realnym wzroście PKB o 3,5 proc., średniorocznej inflacji na poziomie 2,3 proc., a także o wzroście wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 1,4 proc.

MF/red.

Dodaj komentarz