Przeciwdziałanie praniu pieniędzy w kontekście wirtualnych walut

Dobitnym przykładem jest portal „Silk Road”, na którym prowadzono sprzedaż narkotyków. Pojawiają się również inicjatywy, które mają na celu dalsze zwiększenie anonimowości przy okazji wymiany wirtualnych walut. Najgłośniejszą bodaj inicjatywą w tym zakresie jest ostatnio „Dark Wallet” (https://darkwallet.unsystem.net/). W obliczu takich zjawisk kluczowe staje się pytanie o to, czy obecne regulacje dotyczące przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy są dostosowane do obrotu dokonywanego za pomocą wirtualnych walut.
Wbrew potocznym skojarzeniom przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy nie odnoszą się wyłącznie do tradycyjnie rozumianych pieniędzy. W odróżnieniu od – przykładowo – Prawa dewizowego, które mówi o wartościach dewizowych, odpowiednie przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy posługują się znacznie szerszą kategorią „wartości majątkowych”. Obejmuje ona zarówno środki płatnicze, jak i prawa majątkowe. Tak szeroka definicja powoduje, że wirtualne waluty, pomimo trudności z ich prawnym zakwalifikowaniem, będą objęte zakresem pojęcia „wartości majątkowe”.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że konsekwencją takiej kwalifikacji będzie uznanie, że wirtualne waluty mogą być przedmiotem przestępstwa prania pieniędzy, które zostało określone w art. 299 k.k. Zgodnie z tym przepisem kto środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, przekazuje lub wywozi za granicę, pomaga do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmuje inne czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Podobnie jest z przepisem, który penalizuje finansowanie terroryzmu. Art. 165a k.k. bardzo szeroko określa przedmiot przestępstwa, wskazując oprócz środków płatniczych również prawa majątkowe. W świetle tak szerokiego zakresu nie powinno budzić wątpliwości, że gromadzenie wirtualnych walut w celu sfinansowania przestępstwa o charakterze terrorystycznym będzie wypełniało znamiona czynu określonego w art. 165a k.k.
Niezależnie od powyższego należy ustalić, w jakim stopniu transakcje, których przedmiotem są wirtualne waluty, będą podlegały przepisom ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. Ustawa ta tworzy złożony system obowiązków administracyjnych nakładanych na podmioty uczestniczące w transakcjach finansowych. Ustalenie, w jakim zakresie obowiązki te będą miały zastosowanie do transakcji, których przedmiotem są wirtualne waluty, może rodzić pewne trudności.
Przede wszystkim ustawa określa zamknięty katalog podmiotów zobowiązanych do stosowania przewidzianych przez nią obowiązków. Katalog ten nie wskazuje wprost podmiotów dokonujących transakcji, których przedmiotem są wirtualne waluty. Nie oznacza to jednak automatycznie, że transakcje takie nie podlegają obowiązkom przewidzianym w ustawie. Przeciwnie, w przypadku ustalenia, że działalność polegająca na pośrednictwie w obrocie wirtualnymi walutami jest dokonywana przez podmioty wymienione w tym katalogu (np. banki, instytucje płatnicze lub firmy inwestycyjne), transakcje, których przedmiotem są wirtualne waluty, przeprowadzane przez takie podmioty będą podlegały ustawie.
Stosowanie tych przepisów oznacza w praktyce m.in. konieczność identyfikacji klientów dokonujących transakcji z wykorzystaniem wirtualnych walut, konieczność rejestracji transakcji podejrzanych oraz, w określonych sytuacjach, blokowanie transakcji. Nieprzestrzeganie obowiązków wynikających z ustawy jest zagrożone zarówno sankcjami o charakterze finansowym, jak i sankcjami karnymi. W najbardziej ekstremalnej sytuacji brak stosowania przepisów ustawy może zostać zakwalifikowany jako współudział w przestępstwie prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu.
Stosowanie przepisów ustawy w odniesieniu do wirtualnych walut może być w praktyce kłopotliwe. Część przepisów ustawy jest bowiem ewidentnie niedostosowana do realiów obrotu wirtualnymi walutami. Rodzi się przykładowo pytanie, w jaki sposób powinno się obliczać przewidziany w art. 8 ust. 1 ustawy próg obligujący do rejestracji transakcji, z uwagi na jej wartość. W tej chwili przepis narzuca obowiązek rejestracji transakcji, jeżeli jej równowartość przekracza 15 000 EUR obliczane na podstawie średniego kursu Narodowego Banku Polskiego. Obliczanie równowartości po wskazanym kursie będzie w przypadku wirtualnych walut niemożliwe.
Zupełnie innym zagadnieniem jest to, na ile w ogóle, z uwagi na techniczne aspekty funkcjonowania wirtualnych walut, możliwe jest w odniesieniu do tych walut wypełnianie obowiązków ustawowych. Można założyć, że w przypadku wielu wirtualnych walut konieczność przeprowadzenia, przykładowo, identyfikacji klienta może okazać się bardzo trudna do wykonania. Podobnie może być z realizacją obowiązku zablokowania transakcji w określonych sytuacjach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *