O tym, że duże sfeminizowanie księgowości jest typowe tylko dla krajów byłego bloku wschodniego (socjalistycznego), ale już nie dla całej wschodniej części Europy35 świadczy przypadek Grecji. Dotarłem do artykułu, z którego wynika, że w 2010 roku kobiety stanowiły około 37% członków Greckiego Instytutu Profesjonalnych Księgowych (Greek Accounting Professional Institute, grecki skrót pisany alfabetem łacińskim to SOEL)36.
Podsumowując ten punkt książki, chcę wyraźnie zaznaczyć, że nie chodzi mi o dowiedzenie, iż w Polsce udział kobiet w zawodzie księgowym jest największy na świecie.
Po pierwsze, jest to niemożliwe, ponieważ:
1) nie jestem w stanie dotrzeć do danych ze wszystkich krajów świata (o ile w ogóle takie dane są osiągalne); a brak dowodu nie jest przecież dowodem braku;
2) zawód księgowy jest zbyt zróżnicowany i zbyt trudny do precyzyjnego zdefiniowania (nawet w ramach jednego kraju, o czym pisałem we wstępie); siłą rzeczy wszystkie zestawienia liczbowe, a nawet oficjalne statystyki różnych urzędów, instytucji i organizacji, nie są miarodajne37.
Po drugie, to, czy Polska będzie pierwsza, czy piąta na świecie pod względem udziału kobiet w zawodzie księgowym, nie ma znaczenia38. Pewne jest natomiast to, że sytuacja, z którą mamy do czynienia w naszym kraju w tej profesji, nie jest powszechna na świecie, lecz należy do przypadków wyjątkowych.
35 Mam na myśli Europę podzieloną pionowo wzdłuż zachodnich granic Polski, Czech, Węgier i dalej wzdłuż zachodnich wybrzeży Morza Adriatyckiego i Morza Jońskiego.
36 W 1993 roku było ich tylko około 17%. Te dane odczytałem z rysunku nr 2 w artykule Orthodoxia Kyriacou (2016). Wynika z niego też, że w krótkim czasie może nastąpić bardzo duża zmiana struktury płci w jakimś zawodzie. W przypadku greckich księgowych zrzeszonych w SOEL między 1995 a 2000 rokiem mieliśmy do czynienia z niemal dwukrotnym wzrostem udziału kobiet (z 20% do 35%). Dodam, że już w latach 2000–2010 struktura płci w badanej organizacji niemal się nie zmieniała.
37 Innymi słowy, zdecydowane łatwiej jest porównywać na przykład liczbę rysi euroazjatyckich lub innego gatunku zwierząt, nawet jeżeli żyją one w ukryciu.
38 No może poza tym, że gdybym tego dowiódł, to miałbym większe szanse na opublikowanie wyników swoich badań za granicą.
Chcesz otrzymać książkę w wersji elektronicznej? Napisz do nas na adres biuro@adn.pl