Spowiedź przed skarbówką dopiero za dwa lata

Ministerstwo Finansów przesuwa nowe obowiązki: przedsiębiorcy nie będą musieli od przyszłego roku przesyłać co miesiąc elektronicznych ksiąg urzędnikom. – informuje „Rzeczpospolita”.

Chodzi o przepisy wprowadzające od 2023 r. wymóg przesyłania fiskusowi co miesiąc elektronicznych ksiąg podatkowych i ewidencji środków trwałych. Również przez najmniejszych, mających jednoosobowe firmy przedsiębiorców. Prowadzących księgę przychodów i rozchodów, a także rozliczających się ryczałtem. Księgi rachunkowe mają też przesyłać podatnicy CIT, jednak dopiero po zakończeniu roku.

Powrót biurokracji

Skarbówka zapowiada przesunięcie terminu wejścia w życie nowych regulacji. Na kiedy? Z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie naszej redakcji wynika, że na 2024 r.

– To dobre rozwiązanie. Przesunięcie obowiązku przesyłania ksiąg na pewno pozwoli przedsiębiorcom lepiej i spokojniej się do niego przygotować – mówi Elżbieta Ślusarczyk. Podkreśla, że choć nowe wymogi miały wejść od 2023 r., to i tak ten termin stanowił duże wyzwanie dla firm. – Polski Ład wprowadził mnóstwo zmian w rozliczeniach, a 2023 r. też zapowiada się intensywnie dla przedsiębiorców, choćby dlatego, że ma wejść obowiązkowy system e-faktur – dodaje ekspertka.

Weryfikacja na bieżąco

Po co skarbówce co miesiąc księgi? Po to, aby mogła na bieżąco sprawdzać realizację zobowiązań podatkowych. Resort finansów podkreśla też, że zbieranie na bieżąco danych z ksiąg może ograniczyć uciążliwe kontrole. Urzędnicy będą mieli bowiem możliwość zdalnego zweryfikowania prawidłowości rozliczeń. Nie trzeba więc będzie wysyłać kontrolerów do tych firm, których rozliczenia nie budzą wątpliwości (pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej” z 28 grudnia 2021 r.).

– Dzięki dostępowi do ksiąg urząd skarbowy będzie posiadał informacje o wszystkich zdarzeniach gospodarczych, które wystąpiły w firmie. Pozwoli to fiskusowi wychwycić transakcje nietypowe, o znacznej wartości, dokonywane z podmiotami powiązanymi lub podejrzanymi. Dane mają być przekazywane w formacie ułatwiającym masowe ich przetwarzanie, weryfikowanie krzyżowe poszczególnych transakcji i odnajdywanie niezgodności – tłumaczy Elżbieta Ślusarczyk.

Według Ministerstwa Finansów księgi będą przesyłane przy pomocy narzędzi podobnych do VAT-owskiego Jednolitego Pliku Kontrolnego. Przypomnijmy, że od lutego 2018 r. składają go co miesiąc wszyscy przedsiębiorcy, którzy płacą VAT. I ciągle są z nim problemy, choćby z oznaczaniem niektórych transakcji.

W JPK VAT nie są jednak wpisywane wszystkie zdarzenia gospodarcze. Nie ma tam chociażby odpisów amortyzacyjnych od firmowego majątku czy wydatków dokumentowanych dowodami wewnętrznymi, np. kosztów eksploatacji części mieszkania, w którym prowadzimy działalność.

Źródło: Rzeczpospolita

ADN Podatki oferuje rozwiązania prawno-podatkowe, które sprawdzają się w praktyce i pomagają efektywniej prowadzić biznes.
Zapraszamy! ✆ (22) 208 28 54 biuro@adn.pl www.adnpodatki.pl

Dodaj komentarz