W konsekwencji może się zdarzyć, że podjęte uchwały mające na celu realizacje interesów wspólników większościowych będą w pewnych przypadkach prowadzić do naruszenia lub zagrożenia interesów samej spółki lub akcjonariuszy mniejszościowych. Środkiem ochrony w takich przypadkach staje się instytucja zaskarżania uchwał zgromadzenia wspólników spółki z ograniczona odpowiedzialnością (art. 249 – 254 Kodeksu spółek handlowych (Dz. U. 2000 Nr 94, poz. 1037 z późn. zm. – zwany dalej k.s.h.) lub uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki akcyjnej (art. 422 – 427 k.s.h.).
Jednakże zaskarżenie uchwały, zarówno w drodze powództwa o stwierdzenie jej nieważności jak i powództwa o jej uchylenie, wiąże się z koniecznością uiszczenia odpowiedniej opłaty sądowej, której wysokość uregulowana została w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2010 Nr 90, poz. 594 z późn. zm. – zwany dalej u.k.s.). Zgodnie z treścią art. 29 u.k.s. od pozwu w sprawie zaskarżenia uchwały wspólników lub wlanego zgromadzenia pobiera się opłatę stałą w kwocie 2.000,00 zł. Innymi słowy, niezależnie od tego jak bardzo istotna ekonomicznie będzie zaskarżona uchwała, a tym samym jak wyliczona zostanie wartość przedmiotu sporu, opłata wynosić będzie 2.000,00 zł.
Wydawałoby się więc, że ustalanie opłaty przy zaskarżeniu uchwał jest wyjątkowo proste i nie prowadzi do jakichkolwiek wątpliwości interpretacyjnych. Tak niestety nie jest, albowiem problem pojawia w momencie gdy jednym pozwem zostaje zaskarżone kilka uchwał. W praktyce najczęściej dochodzi do tego, gdy wytupują błędy w zwołaniu lub procedurze obycia walnego zgromadzenia, co w oczywisty sposób czyni wadliwym wszystkie podjęte na takim walnym zgromadzeniu uchwały.
Opierając się na czysto literalnej wykładni art. 29 u.k.s. można dojść do wniosku, że skoro przepis mówi o opłacie pobieranej od „pozwu”, ilość zaskarżonych tym pozwem uchwał nie powinna mieć jakiegokolwiek znaczenia. Z drugiej jednak strony, art. 29 u.k.s. mówi o pozwie dotyczącym np. uchylenia „uchwały”, a nie (kilku) „uchwał”. Ostatecznie nad rozstrzygnięciem powyższego problemu pochylił się sam Sąd Najwyższy, który w postanowieniu z dnia 22 lutego 2008 r. sygn. V CZ 142/07 uznał, że w przy zaskarżeniu – chociażby jednym pozwem – kilku uchwał, należy uiścić opłatę stała w wysokości 2.000,00 zł zwielokrotnioną w zależności od ilości skarżonych uchwał. Innymi słowy, za od każdej zaskarżonej uchwały koniecznym jest zapłacenie 2.000,00 zł.
Pomimo, że z powyższym wyrokiem można się nie zgadzać podnosząc, że prowadzi on do nieuzasadnionego ograniczenia prawa do sądu w stosunku do osób, których interesy zostały naruszoną większą ilością uchwał, a po prostu nie stać ich na każdorazowe zaskarżanie ich wszystkich, to jednak orzeczenie wydane przez Sąd Najwyższy wpłynęło na ugruntowanie się w tym zakresie praktyki obowiązującej w Sadach Okręgowych, które zgodnie z tym orzeczeniem naliczają należną od pozwu opłatę, zwielokratniające ją o ilość skarżonych uchwał.