Z analiz przeprowadzonych wśród szefów komitetów kredytowych 29 banków, które odbyły się na przełomie marca i kwietnia wynika, że w najbliższych miesiącach ogólnie dużo łatwiej będzie o kredyt firmom niż gospodarstwom domowym.
NBP dyskutuje z bankami o zmianach kryteriów udzielania kredytów (minimalne warunki zdolności kredytowej) jak i warunkach, na podstawie których pożyczają pieniądze (tu wysokość marż i oprocentowania). Ze względu na coraz korzystniejsze postrzeganie polskiej gospodarki przez bankowców, od kilku miesięcy temperują oni ostre kryteria przyznawania kredytów przedsiębiorstwom – z wyjątkiem kredytów wieloletnich. Według bankowców, wciąż rośnie popyt na kredyty ze strony małych i średnich firm, natomiast popyt na kredyty długoterminowe ze strony bardzo dużych przedsiębiorstw spadł. Przeważająca większość banków nie zmieniła warunków kredytowych wobec firm i raczej nie zanosi się na znaczące zmiany.
Niestety w przypadku kredytów dla gospodarstw domowych sytuacja przedstawia się trochę gorzej. Tu zostały zaostrzone kryteria w sektorze kredytów konsumpcyjnych i nieznaczne zaostrzone kryteria w odniesieniu do kredytów mieszkaniowych. Przy czym w przypadku kredytów mieszkaniowych, nastąpiło złagodzenie wymagań w aspekcie marż i wkładu własnego. Bankowcy domniemają, że w nadchodzących miesiącach nie będą modyfikować polityki w segmencie mieszkaniowym, ale należy mieć na uwadze dalsze zaostrzenia na rynku kredytów konsumpcyjnych.
NBP/red.