Problem sukcesji w firmach rodzinnych – polska perspektywa, część 1

W Polsce nie można jeszcze mówić o jakiejkolwiek tendencji dotyczącej sukcesji biznesu rodzinnego. Zabory, dwie wojny światowe i komunizm sprawiły, że średni wiek firm rodzinnych w Polsce to zaledwie 14 lat i w większości z nich nie dokonał się jeszcze transfer międzypokoleniowy.

Znaczenie firm rodzinnych w gospodarce

Wbrew schematom, biznesy rodzinne to nie tylko kilkuosobowe firmy działające w niszach rynkowych, ale także międzynarodowe korporacje, których zyski można liczyć w milionach. To nie rozmiar operacji decyduje, czy daną firmę można określić jako rodzinną czy też nie, ale struktura własności oraz sposób podejmowania decyzji. Mało kto zdaje sobie sprawę, że takie firmy jak Porsche, Ikea czy BMW to przedsiębiorstwa rodzinne.

W krajach, gdzie gospodarka rynkowa funkcjonuje już od kilkuset lat, długość życia firm rodzinnych sięga kilku, a nawet kilkunastu pokoleń. Jednym z rekordzistów jest Kongo Gumi, japońska firma budowlana, która działała przez tysiąc czterysta dwadzieścia osiem lat. Ponad stuletnią tradycję ma także Ford, powstały w 1903 roku, czy zarządzana już przez siódmą generację Grupa Möller.

Firmy rodzinne stały się, dzięki poświęceniu właścicieli, współczesnym motorem rozwoju gospodarczego. Nie tylko stanowią najliczniejszą grupę przedsiębiorstw, ale też mają znaczący udział w produkcie krajowym brutto. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), firmy rodzinne w Unii Europejskiej stanowią 75 proc. zarejestrowanych przedsiębiorstw, generując 35-65 proc. PKB. W Ameryce Łacińskiej siła firm rodzinnych ekonomiczna jest jeszcze większa, gdyż stanowią one aż 95 proc. wszystkich przedsiębiorstw.

Obraz firm rodzinnych w Polsce

W Polsce przedsiębiorstwa rodzinne także stanowią najliczniejszą grupę firm. Według PARP na polskim rynku funkcjonuje około 219 tys. typowych firm rodzinnych. Łącznie zatrudniają one 1,3 mln osób oraz generują 10,4 proc. PKB. Większość z nich to jednak mikrofirmy, w przeważającej większości osiągające przychody poniżej 500 tys. zł i działające na rynku lokalnym. Brak ekspansji wynika, przede wszystkim, z awersji do ryzyka i przekonania, że finansowanie inwestycji powinno odbywać się za pomocą kapitału własnego. Warto jednak zauważyć, że to właśnie mikrofirmy w największym stopniu przyczyniają się do siły gospodarczej firm rodzinnych, generując prawie 70 proc. PKB osiąganego przez wszystkie firmy rodzinne w Polsce. Ich udział w PKB mógłby być znacznie większy, gdyby właściciele częściej podejmowali wyzwanie ekspansji. To jednak wymaga podjęcia procesu zmian, choćby poprzez rozszerzanie wiedzy z zakresu zarządzania strategicznego, strategii finansowania, regulacji prawnych i podatkowych oraz szeregu innych. Barierą rozwoju mikrofirm jest bowiem, często, słaba edukacja ekonomiczna właścicieli oraz brak możliwości korzystania z doświadczeń oraz wiedzy osób spoza rodziny.

Warto jednak odnotować coraz większe zainteresowanie szkoleniami oraz doradztwem dla firm rodzinnych. W Polsce, dzięki współpracy PARP oraz stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych, powstał pilotażowy projekt skierowany bezpośrednio dla firm rodzinnych. Pierwsze warsztaty odbyły się już w całej Polsce.

zobacz również:

Dodaj komentarz