Smartfony, konsole, laptopy – nowe zasady rozliczania VAT

Ich uzasadnieniem jest próba walki z nadużyciami w podatku od towarów i usług. Niestety w praktyce może to powodować, że obrót tymi towarami stanie się bardziej skomplikowany, sprzedawcy niektórych towarów będą musieli w swojej firmie prowadzić dwa rodzaje rozliczeń, dokonać znaczącej adaptacji swoich systemów księgowo-fakturowych, a jednocześnie wprowadzić sprawny system weryfikacji danych finansowych dotyczących wartości towarów i zamówień – jednocześnie pojawi się nowe pole sporów z organami skarbowymi w zakresie prawidłowości rozliczeń podatkowych.

Wskazane we wstępie zmiany wynikają z rządowego projektu ustawy z dnia 20 lutego 2015 roku o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy – prawo zamówień publicznych (druk nr 3077, projekt w chwili obecnej czeka na zakończenie procesu legislacyjnego i publikację w Dzienniku Ustaw). Nowe regulacje oparte będą o tzw. mechanizm odwrotnego obciążenia (ang. reverse charge), który do tej pory dotyczył niektórych wyrobów metalowych takich jak np. pręty walcowane na gorąco, w nieregularnie zwijanych kręgach, ze stali niestopowej, wraki przeznaczone do złomowania inne niż statki i pozostałe konstrukcje pływające, odpady szklane i inne wymienione w Załączniku nr 11 do ustawy o VAT.

Nowa regulacja będzie miała zastosowanie do następujących kategorii produktów:

1) przenośnych maszyn do automatycznego przetwarzania danych, o masie poniżej 10 kg, takich jak: laptopy i notebooki; komputery kieszonkowe (np. notesy komputerowe) i podobne – wyłącznie komputerów przenośnych takich jak: tablety, notebooki, laptopy,
2) telefonów dla sieci komórkowych lub dla innych sieci bezprzewodowych – tj. telefonów komórkowych, w tym smartfonów,
3) konsol do gier wideo (zarówno podłączanych do zewnętrznego ekranu jak i z samodzielnym ekranem) i pozostałych urządzeń do gier zręcznościowych lub hazardowych z elektronicznym wyświetlaczem (przy czym nowa regulacja nie dotyczy części i akcesoriów)
tj. towarów wskazanych w nowych pozycjach Załącznika nr 11 do ustawy o VAT.

Mechanizm odwrotnego obciążenia – w uproszczeniu – polega na tym, że dostawca – który w normalnej sytuacji byłby zobowiązany do rozliczenia podatku VAT – jest zwolniony z obowiązku odprowadzenia podatku należnego z tytułu danej transakcji do urzędu skarbowego, natomiast obowiązek rozliczenia podatku VAT został przeniesiony na nabywcę. Nabywca ten staje się jednocześnie podmiotem uprawnionym do odliczenia podatku naliczonego od tej transakcji.

Należy przy tym pamiętać, że mechanizm odwrotnego obciążenia nie wpływa na moment powstania obowiązku podatkowego, określenie miejsca dostawy oraz czas wystawienia faktury. Wpływa natomiast na treść faktury VAT, ta bowiem musi spełniać szczególne warunki:

1) zawierać wyrazy „odwrotne obciążenie”,
2) nie powinna zawierać:
a. stawki podatku;
b. sumy wartości sprzedaży netto,
c. kwoty podatku od sumy wartości sprzedaży netto.

Oznacza to, że przedsiębiorcy sprzedający towary zarówno w systemie odwrotnego obciążenia, jak i na zasadach ogólnych muszą dysponować narzędziami technicznymi umożliwiającymi wystawianie faktury według dwóch wzorów, zależnie od spełnienia wymogów dotyczących transakcji. Może to oznaczać obowiązek poniesienia kosztów adaptacji dotychczasowych rozwiązań do nowego stanu prawnego. Na szczęście dla podatników nowy mechanizm odwrotnego obciążenia ma być stosowany tylko wówczas, gdy wartość netto wskazanych wcześniej towarów w ramach tzw. „jednolitej gospodarczo transakcji” przekroczy łącznie 20.000 zł. W wypadku innych towarów z załącznika 11 do ustawy o VAT limit ten nie znajduje zastosowania. Za wprowadzeniem tak określonego progu przemawia – zdaniem autorów zmian – argument, że w przypadku transakcji o niskiej (tj. niższej niż progowa) wartości, ryzyko wystąpienia nadużyć w zakresie podatku od towarów i usług jest niewielkie.

Nowo wprowadzone do ustawy pojęcie – „jednolita gospodarczo transakcja” ma być rozumiane w ten sposób, że uznaje się za taką transakcję sprzedaż objętą umową, bez względu na to:

1) ile dostaw będzie realizowanych w ramach tej umowy,
2) ile będzie odrębnych zamówień,
3) ile będzie wystawionych faktur.

Co gorsza, za „jednolitą gospodarczo transakcję” będzie się również uznawało transakcję obejmującą więcej niż jedną umowę, jeżeli okoliczności towarzyszące tej transakcji lub warunki, na jakich została ona zrealizowana, będą sztucznie odbiegały od okoliczności lub warunków zwykle występujących w obrocie elektroniką. Na dodatek późniejsze udzielenie rabatu (czy inne działanie skutkujące obniżeniem wartości transakcji) nie zmieni charakteru rozliczenia.

Z uwagi na to, że wskazane pojęcia są nieostre, na dodatek stanowią pewną nowość normatywną, może to oznaczać, że w praktyce powstanie kolejne ognisko sporów z organami podatkowymi.

Projekt poza wskazanymi wcześniej komplikacjami w zakresie fakturowania i rozliczania transakcji wprowadza również nowy obowiązek o charakterze „biurokratycznym” – sprzedawca obowiązany będzie składać – za odpowiednie okresy rozliczeniowe – w urzędzie skarbowym zbiorcze informacje o dokonanych dostawach towarów oraz świadczonych usługach, zwane „informacjami podsumowującymi w obrocie krajowym” – mające ułatwić kontrolę prawidłowości rozliczeń podatkowych. Taka informacja  – sporządzona według wzoru – powinna zawierać następujące dane:

1) nazwę lub imię i nazwisko sprzedawcy oraz jego numer identyfikacji podatkowej,
2) nazwę lub imię i nazwisko oraz numer identyfikacji podatkowej nabywcy,
3) łączną wartość dostaw w odniesieniu do poszczególnych nabywców.

Istotną kwestią jest, że w wypadku dalszej odsprzedaży nie zawsze dojdzie do zastosowania mechanizmu odwrotnego obciążenia – późniejszą transakcję należy przeanalizować pod kątem wartości transakcji i podmiotów zaangażowanych, tak by ustalić właściwy reżim rozliczeń. Dodatkowo opisany mechanizm będzie miał zastosowanie tylko w odniesieniu do transakcji, w których nabywcą (kupującym) jest czynny podatki podatku VAT (obecnie także nabywcy zwolnieni z VAT np. ze względu na obroty muszą rozliczać VAT od zakupu towarów objętych odwrotnym obciążeniem).

Niestety planowane zmiany, poza tym, że mogą przysłużyć się Skarbowi Państwa w walce z nadużyciami, dla sprzedawców wiązać się będą się głównie z wzrostem, co najmniej chwilowym, kosztów prowadzonej działalności – konieczna będzie adaptacja istniejących rozwiązań do nowych przepisów, wdrożenie stosownych procedur, przygotowanie personelu w zakresie nowych obowiązków sprawozdawczych i dokumentacyjnych. Czasu na wprowadzenie ich w życie nie zostało zaś najprawdopodobniej wiele.

Dodaj komentarz