„Podatek Belki” będzie zawieszony?

Podatek Belki to bardzo przydatny mechanizm dla rządzących w obliczu inflacji. Polska 2050 złożyła projekt ustawy dot. zawieszenia tzw. podatku Belki.

Podatek od dochodów kapitałowych, czyli tzw. podatek Belki, został wprowadzony w 2002 roku przez rząd Leszka Millera, w którym Marek Belka był wicepremierem i ministrem finansów. Początkowo stawka podatku wynosiła 20 proc. i obejmowała zyski z oszczędności od depozytów i lokat bankowych. W 2004 roku rozszerzono opodatkowanie również o dochody kapitałowe pochodzące z inwestycji giełdowych; jednocześnie obniżono podatek do 19 proc.

Podatek Belki do zawieszenia – wniosek Polski 2050

Paulina Hennig-Kloska zwracała uwagę, że inflacja bije kolejne rekordy, a rząd robi zdecydowanie za mało. Podkreślała, że zarówno NBP, jak i Rada Ministrów nie uruchamiają instrumentów, aby wzmacniać złotego, hamować wzrost cen i przynosić ulgę portfelom Polaków.

Posłanka poinformowała, że we wtorek grupa posłów Polski 2050 oraz m.in. Porozumienia wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zawiesza tzw. podatek Belki od wkładów na lokatach bankowych.

Przekonywała, że dzisiaj nie można mówić, że osoby posiadające oszczędności zyskują na oprocentowaniu lokat, że odsetki są jakimkolwiek zyskiem. – W sytuacji, w której inflacja rośnie dużo dynamiczniej niż oprocentowanie lokat bankowych, jest to tylko próba odrobienia części strat – zaznaczyła Hennig-Kloska.

Posłanka wyjaśniła, że zawieszenie tzw. podatku Belki byłoby czynnikiem zachęcającym Polaków do oszczędzania. – Zachętą do oszczędzania może być właśnie zawieszenie tzw. podatku Belki, bo wtedy analogicznie oprocentowanie uzyskiwane każdego dnia na lokatach bankowych będzie wyższe, nie będzie pomniejszane o 19 proc. podatku – mówiła.
 

Wzięcie kosztów na siebie

Ponadto posłanka podkreślała, że rząd musi wziąć na siebie część kosztów związanych z inflacją.

– Rząd musi dać od siebie więcej. Jeśli ktoś zyskuje każdego dnia, tygodnia, miesiąca na wysokiej inflacji, to właśnie rząd, do którego kasy wpływa każdego dnia więcej podatków – podkreśliła.

Szef Rady Gospodarczej Polski 2050, prof. Paweł Wojciechowski zwracał uwagę, że w tym tygodniu czeka nas kolejna podwyżka stóp procentowych. – I widać wyraźnie, że mimo podwyżek stóp procentowych, coś nie działa – ocenił. Wskazał, że jest to „brak zebrania gotówki z rynku w postaci oszczędności”.

Nadmiar gorącego pieniądza na rynku

– Proponujemy zniesienie „podatku Belki”, bo chcemy zdjąć nadmiar gorącego pieniądza z rynku, żebyśmy mieli możliwość odzyskania sterowności polityki pieniężnej – powiedział.

W uzasadnieniu projektu ustawy wnioskodawcy podkreślili, że zawieszenie pobierania tzw. podatku Belki jest w obecnej sytuacji celowe, a wręcz konieczne.

Przypomnieli też, że na sprawę zwraca uwagę również rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Opierając się na skargach otrzymywanych od obywateli, zwrócił się do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej z prośbą o stanowisko wobec „podatku Belki”.

W piątek GUS podał, że inflacja w czerwcu 2022 r. wzrosła o 15,6 proc., licząc rok do roku; w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,5 proc.

Dodaj komentarz