Zwolnienie – należy to wyjaśnić niewtajemniczonym w meandry podatkowe – oznacza, iż dana transakcja nie wymaga zapłaty podatku VAT, ale podlega rygorom ustawy o VAT, a tym samym powinna zostać zasadniczo udokumentowana fakturą VAT, a obrót z tytułu tejże transakcji powinien zostać wykazany w deklaracji VAT, co z kolei będzie miało wpływ na odliczenie podatku naliczonego. Ktoś jednak zaraz słusznie zauważy: „Zaraz, zaraz!!! Jak to przepisy podatku VAT nakazują opodatkowanie sprzedaży ludzkich organów??!!! Czy przypadkiem nie jest to transakcja nielegalna?”
Wątpliwości te wydają się być jeszcze bardziej uzasadnione, gdy weźmiemy pod uwagę brzmienie art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o VAT, który zakłada, iż czynności które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, są wyłączone z zakresu przepisów ustawy o VAT. W związku z tymże przepisami opodatkowaniu nie podlega najstarszy zawód świata (jakże często pojawiający się w postępowaniach dotyczących ukrytych źródeł przychodu), sprzedaż narkotyków itp.
Zastanówmy się jednak nad regulacjami, które dotyczą „sprzedaży” organów ludzkich. W tym miejscu warto zauważyć, iż stosownie do art. 3 ust. 1 ustawy o o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów z dnia 1 lipca 2005 r. (Dz.U. Nr 169, poz. 1411) za pobrane od dawcy komórki, tkanki lub narządy nie można żądać ani przyjmować zapłaty, innej korzyści majątkowej lub korzyści osobistej. Mamy zatem pewność, iż sprzedaż cudzych organów jest sprzeczna z przepisami prawa, nie znajdziemy jednak żadnej normy prawnej, która bezpośrednio dotyczyłaby sprzedaży własnych organów.
Załóżmy, iż taka sprzedaż nie byłaby sprzedaż z przepisami prawa. Czy jednakże sprzedający własny organ mógłby w tym przypadku uniknąć stosowania przepisów ustawy o VAT? Oczywiście, że tak!!! Trzeba bowiem zwrócić uwagę, iż w świetle art. 15 ust. 2 ustawy o VAT poprzez działalność gospodarczą rozumiemy działalność, która choćby wykonana jednorazowo była powzięta z zamiarem wykonywania jej w sposób częstotliwy. Mając zatem na uwadze ograniczoną liczbę własnych narządów ciężko wyobrazić sobie, iż sprzedawca organów zamierza działać w sposób częstotliwy.
Jakież ten Einstein miał szczęście!!!
ps. Muzie podatkowej