Samorządy znacznie częściej decydują się na pozyskiwanie kapitału poprzez emisję obligacji zwykłych. Czy oznacza to, że obligacje przychodowe są mało atrakcyjną formą pozyskiwania kapitału? Wydaję się, że wręcz przeciwnie, nie tylko są korzystne, ale ich popularność w najbliższych latach będzie stopniowo wzrastać.
Emitentami obligacji przychodowych mogą być jedynie podmioty wyraźnie wskazane w ustawie o obligacjach. Katalog ten jest znacznie węższy niż przy obligacjach zwykłych i obejmuje głównie jednostki samorządu terytorialnego oraz spółki w których samorząd posiada swoje udziały (art. 23a ust 2 u.o.). Spowodowane jest to tym, że omawiane obligacje maja służyć przede wszystkim finansowaniu inwestycji pożytku publicznego, takich jak oczyszczalnie ścieków, czy infrastruktura wodno-kanalizacyjna.
Główną cechą odróżniającą obligacje przychodowe od obligacji zwykłych, jest sposób ich zabezpieczenia. W przeciwieństwie do zwykłych obligacji, za które emitent odpowiada całym swoim majątkiem, przy emisji obligacji przychodowych odpowiedzialność emitenta może zostać ograniczona do kwoty przychodów lub wartości majątku z określonego przedsięwzięcia, do których służy obligatariuszowi prawo pierwszeństwa przed pozostałymi dłużnikami emitenta (art. 8 i 23a ust. 1 u.o.). Sprowadza się to najczęściej do tego, że wyemitowane obligacje są zabezpieczone majątkiem oraz przychodami pochodzącymi z przedsięwzięcia, do którego sfinansowania posłużyły. Tym samym, inwestycja spłacana jest przez te osoby, które z niej rzeczywiście korzystają (np. gości sfinansowanego basenu), a nie przez wszystkich podatników.
Z uwagi, że to właśnie na obligatariuszach ciąży ryzyko związane w powodzeniem sfinansowanej inwestycji, ustawa o obligacjach nakłada na emitenta dodatkowe obowiązki polegające m.in. na wymogu szczegółowego informowania obligatariuszy o przepływach finansowych związanych z inwestycją (art. 23a ust. 5 u.o.) oraz konieczności gromadzenia środków na specjalnie wyodrębnionym koncie bankowym (23b ust. 1 u.o). Z drugiej jednak strony, ograniczenie źródła zaspokojenia wierzycieli, jedynie do majątku oraz przychodu ze wskazanego przez emitenta przedsiębiorstwa, wpływa na większe oprocentowanie takich obligacji, a tym samym większy koszt takiego finansowania. Dodatkowo, obligatariusze wymagają często pewnych dodatkowych gwarancji w odniesieniu do poziomu przychodów generowanych przez przyszłe przedsięwzięcie, np. zawarcia umowy z samorządem , która dotyczy sposobu ustalania wysokości stawek i opłat od użytkowników danej inwestycji, co miało miejsce przy emisji przeprowadzonej przez MWiK Bydgoszcz.
Wydaje się, że jedną z podstawowych cech obligacji przychodowych, która przesądza o ich dużej na atrakcyjności, jest fakt, że zobowiązania wynikające z emitowanych obligacji przychodowych nie są uwzględniane przy ustalaniu ograniczeń zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego (art. 23b ust 7 u.o.). Wynika to z tego, że środki na ich obsługę nie pochodzą z dochodów podatkowych, ale jedynie z majątku oraz przychodów przedsiębiorstwa, wyraźnie wskazanych przez emitenta.
Mając na uwadze coraz bardziej restrykcyjne podejście do zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego, emisja obligacji przychodowych może wkrótce stać się głównym sposobem na gromadzenie wkładu własnego, koniecznego przy inwestycjach finansowanych przy udziale funduszy Unii Europejskiej, bez jedoczesnego zwiększania poziomu zadłużenia jednostki samorządu terytorialnego.
Podsumowując, należy stwierdzić, że obligacje przychodowe są instrumentem korzystnym zarówno dla obligatariuszy, ze względu na bardziej atrakcyjne oprocentowanie, jak i dla samorządów, którym pozwala na finansowanie inwestycji bez jednoczesnego zwiększania poziomu zadłużenia i narażania się tym samym na przekroczenie ustawowych limitów. W konsekwencji, wydaje się, że mała popularność tego typu instrumentu wynika obecnie w większym stopniu z niewiedzy ekonomicznej oraz braku doświadczenia samorządów w zakresie tego typu obligacji, niż z braku atrakcyjności samych obligacji przychodowych.