Efekt? Do samego końca podatnicy nie wiedzą co będzie za chwilę, jakie będą przepisy obowiązujące, a w efekcie ich prawa, ale przede wszystkim obowiązki. A zapowiadają się nie tylko kosmetyczne zmiany. Bo już niebawem okaże się, że samoopodatkowanie złomu to już nie tylko złom, ale również inne odpady. Bardzo dobrze, że nam wymienią w załączniku do ustawy jakie to towary będą rozliczane w ramach tego samoopodatkowania (nawet jeżeli treść jest zrozumiała dla specjalistów – chociaż oni powiedzą co dalej, bo co to jest np. surówka zwierciadlista), bo po pierwszym kwietnia okazało się, że nawet najstarsi górale nie wiedzieli co to ten złom, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 7 ustawy o VAT. Tylko dlaczego tak późno? Zarówno w wymiarze makro (od kwietnia powinniśmy byli mieć taką informację) jak i mikro (znów publikacja na ostatnią chwilę bo Sejm uchwalił ustawę 9 czerwca, a to nie koniec legislacji). No chyba, że posłowie chcą tym sposobem pokazać, że wierzą w polskich podatników, są przekonani o ich zdolnościach pojmowania prawa. W takim razie bardzo dziękujemy (może warto by niektórym podziękować na jesieni przy okazji wyborów, ale to tylko taka niepotrzebna dygresja).
Jednak musimy być czujni, bo zmiany w ustawie o VAT od 1 lipca to nie tylko ustawa co to ją akurat niedawno Sejm przekazał do Senatu. Jeżeli podatnik ma pecha świadczyć usługi medyczne, to musi zauważyć jeszcze jedno. Będzie nowa treść przepisów o zwolnieniach dla świadczeń medycznych. Wprawdzie profesorowie i inni mądrzy ludzie zżymają się, że zmiany w ustawie VATowskiej powinny być wprowadzane przez ustawy, które mają w tytule takie modyfikacje, ale prawodawca niewiele sobie z tego robi i to ostatnie wprowadza nowa ustawa o działalności leczniczej. Tak więc zachowajcie podatnicy czujność i bystrość umysłu, bo zasady zasadami, ale władza lubi Was sprawdzać (chyba, że to jest nowy program walki z niektórymi chorobami – podobno częsty wysiłek intelektualny chroni przed częścią z nich – to przepraszam już się nie \”czepiam\”).
Żeby nie było, że tylko złe wiadomości podaję, gdyż są i dobre. Kratki wracają do łaski. Tak wiem, że żadna nowość ale „news” jest taki, że nie tylko w VAT, ale i w podatkach dochodowych. W podatkach dochodowych samochody \”z kratką\” też będą ciężarowe. Uff! Wreszcie będziemy mogli normalnie amortyzować nasze zakratkowane ciężarówki typu BMW X6 czy Porsche Panamera (dla tych co się mniej znają to jest ten osobowy porschak z czterema drzwiami za jakieś pół miliona złotych). No tylko mała łyżka dziegciu do tego garnca miodu. Przepisy zmienią się w ten sposób dopiero od 1 stycznia 2013 r. (czyli tak jak w VAT), o ile wcześniej nie zmienią tej zmiany.
I jeszcze z ostatniej chwili informacja dla rolników, żeby nie czuli się pomijani. Od 25 czerwca 2011 r. przychody z produkcji wina przez rolników, których produkcja jest mniejsza niż 100 hektolitrów, podlegać będą opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Można by zapytać, a co z inną domową produkcją wyskokową, ale nie zapytam bo to nielegalne…